-10%
€ 6,60
Opis
Tom prezentujący sylwetkę i działalność naukową Romana Aftanazego wieloletniego pracownika Ossolineum i autora monumentalnej monografii dziejów polskich dworów i pałaców szlacheckich na dawnych Kresach Wschodnich, której poświęcił kilkadziesiąt lat swojego życia. Przyjaciele i współpracownicy wspominają Aftanazego, zaś historycy i historycy sztuki komentują jego dzieło. Książkę otwiera szkic biograficzny.
W tomie przemawia także sam Aftanazy. Znajdziemy tu jego listy, a przede wszystkim niepublikowany dotąd dziennik, pisany we Lwowie w wyjątkowym czasie między grudniem 1945 roku a kwietniem roku następnego. Dokument znajduje się w Dziale Rękopisów Ossolineum. Zapiski dotyczą przede wszystkim zakończonej wojny i bieżącej sytuacji w mieście. Aftanazy łączy strzępki informacji, plotki i domysły, by zrozumieć prawdziwe położenie mieszkańców i przewidzieć ich najbliższą przyszłość.
Moja korespondencja nie byłaby może aż tak uciążliwa, gdyby adresaci zechcieli odpowiadać. Przeważnie jednak w ogóle nie odpowiadają lub odpowiadają od rzeczy. Czasem bywa tak, jak z ową damą osiemdziesięcioletnią, którą po długich poszukiwaniach znalazłem na Riwierze Francuskiej, ale która zamiast przysłać mi potrzebną fotografię dworu zażądała ode mnie mojej fotografii z dedykacją!
Z listu Romana Aftanazego do Mieczysława Gębarowicza
W poczynaniach badawczych Romana Aftanazego nie było najmniejszej nuty o charakterze rewindykacyjnym wobec narodów, które objęły we władanie utracone przez Polskę ziemie. Kustosz uważał sprawę Kresów za zamkniętą. W Posłowiu wyznał: Miałbym dużą satysfakcję, gdyby opisane w mej pracy zabytki kultury materialnej wszystkie narody, na terenach których one się znajdują, uznać zechciały za nasze dziedzictwo wspólne.
Jan Kolasa
W tomie przemawia także sam Aftanazy. Znajdziemy tu jego listy, a przede wszystkim niepublikowany dotąd dziennik, pisany we Lwowie w wyjątkowym czasie między grudniem 1945 roku a kwietniem roku następnego. Dokument znajduje się w Dziale Rękopisów Ossolineum. Zapiski dotyczą przede wszystkim zakończonej wojny i bieżącej sytuacji w mieście. Aftanazy łączy strzępki informacji, plotki i domysły, by zrozumieć prawdziwe położenie mieszkańców i przewidzieć ich najbliższą przyszłość.
Moja korespondencja nie byłaby może aż tak uciążliwa, gdyby adresaci zechcieli odpowiadać. Przeważnie jednak w ogóle nie odpowiadają lub odpowiadają od rzeczy. Czasem bywa tak, jak z ową damą osiemdziesięcioletnią, którą po długich poszukiwaniach znalazłem na Riwierze Francuskiej, ale która zamiast przysłać mi potrzebną fotografię dworu zażądała ode mnie mojej fotografii z dedykacją!
Z listu Romana Aftanazego do Mieczysława Gębarowicza
W poczynaniach badawczych Romana Aftanazego nie było najmniejszej nuty o charakterze rewindykacyjnym wobec narodów, które objęły we władanie utracone przez Polskę ziemie. Kustosz uważał sprawę Kresów za zamkniętą. W Posłowiu wyznał: Miałbym dużą satysfakcję, gdyby opisane w mej pracy zabytki kultury materialnej wszystkie narody, na terenach których one się znajdują, uznać zechciały za nasze dziedzictwo wspólne.
Jan Kolasa
Wydanie
Rok wydania: 2017, oprawa: broszurowa
Opis wydania
Strony: 272, Format: 14,8x22,8 cm
Wydawnictwo
Kategoria