Raczej rzadko mamy okazję poznania wydarzeń związanych z przestępczością w XIX wieku. Lukę tę stara się wypełnić książka ,,Historie kryminalne. Wiek XIX". Autorzy, korzystając z dawnych publikacji przedstawiają obrazki z życia kilku warstw społecznych. Najwięcej historii dotyczy włościan. Zadziwiające jest jakie pomysły mieli nasi przodkowie, pragnąc pozbyć się na zawsze niekochanego małżonka lub rywala w miłości bądź interesach. Oto dwa przykłady wywołujące dziś rozbawienie: ugotowana żmija dodana do posiłku i szkło potłuczone na miałko, wsypane do pożywienia.
Inne opisane w książce historie są bardziej poważne. Występują w nich drobne przestępstwa i zbrodnie. Nie brakuje oszukańczych metod, nieuczciwych przedsięwzięć, prostych kradzieży oraz rozbojów i zabójstw.
Część historii wstrząśnie czytelnikiem, inne pobudzą do refleksji nad ludzkim losem. Przykre wrażenie wywołuje na przykład opis szpitala dla chorych psychicznie w Kulparkowie, czy niedola syna księcia Urusowa.
Mimo często występujących pojęć prawniczych i otoczki historycznej, książkę czyta się łatwo.