Wojny polsko-jaćwieskie wXIII wieku od zawsze były tematem interesującym polskich pasjonatów historii. Do dzisiaj nie doczekały się jednak wielu opracowań. Żadne nie dotyczy samego okresu onajwiększym natężeniu walk, czyli lat 1247-1282.
Temat jest otyle ważny, że blisko żyjący Jaćwingowie stanowili wielkie zagrożenie dla Polski wczasie, gdy lista jej prześladowców zdawała się nie mieć końca. Ogromnym nieszczęściem były najazdy Litwinów. Prusowie, mimo trwającego podboju krzyżackiego, wtrzynastym stuleciu nadal łupili polskie ziemie. Ruś, choć pokonana przez Mongołów, najeżdżała państwo Piastów, korzystając też ze wsparcia Jaćwingów iswoich azjatyckich ciemiężców.
Postępowała ekspansja niemiecka: Krzyżaków iBrandenburgii. Czechy co raz występowały zwrogimi działaniami. Wciąż trwały też bratobójcze walki wewnętrzne, do których polscy książęta werbowali właśnie Bałtów iRusów. Jedynym stałym sojusznikiem pozostawały Węgry, Polskę wspierali też Połowcy, aod końca XIII wieku hanza.
Wtakiej sytuacji kolejny wróg, nawet najsłabszy, stanowił śmiertelne zagrożenie. Jaćwingowie słabi nie byli iwyrządzali wielkie szkody. Obrona przed nimi wymagała sprawności dowódczej od polskich książąt ibojowej od ich rycerzy. Zkolei odwetowe ataki na Jaćwież były możliwe tylko przy zgodzie między Polakami zróżnych dzielnic. Te warunki udało się spełnić