Dobrze będzie, jeśli poświęcimy chwilę na rozmyślania o cierpieniu i o boleściach Maryi, która jest naszą Matką. () Jej płacz nie był udawany, to było właśnie serce zdruzgotane cierpieniem. (Papież Franciszek, Homilia) Chrześcijańska tradycja mówi o siedmiu boleściach Matki Bożej. Pierwsza to proroctwo Symeona, mówiące o mieczu, który przeniknie Jej serce. Druga ucieczka do Egiptu. Trzecia lęk przeżywany w chwili, gdy dwunastoletni Jezus został w świątyni. Czwarta spotkanie z Jezusem w czasie drogi na Kalwarię. Piąta śmierć Jezusa. Szósta złożenie ciała Jezusa w ramionach Maryi. Siódma złożenie Jezusa do grobu. Rozważając kolejne cierpienia Maryi, Kościół wspomina Ją jako Matkę, która wiernie towarzyszyła swemu Synowi w Jego drodze krzyża, a jednocześnie jako Matkę Kościoła, która każdego dnia towarzyszy wszystkim nam w naszych cierpieniach i słabościach.