Powieść "Tygiel" autorstwa Krystyny Jarockiej, to dzieło nietuzinkowe. Autorka mierzy się z niezwykle trudnym tematem życia codziennego kobiety -nauczycielki w małej, wiejskiej miejscowości w okresie wczesnego PRL. Skąd się tam wzięła bohaterka powieści? Otóż otrzymuje ona tzw. nakaz pracy, a w zasadzie przymus pracy, wprowadzany przez władzę komunistyczną Polski Ludowej. Głównym jego celem było zwiększenie rozwoju gospodarczego kraju, zlikwidowanie bezrobocia oraz zwiększenie poparcia dla władzy, a przede wszystkim likwidacja klas społecznych oraz gwar ludowych, a także wyeliminowanie języków mniejszości. Bezczelność komunistów zmuszających ludzi do takiej pracy w swojej argumentacji powoływała się na list Św. Pawła do Tesaloniczan: "Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!. Kto nie pracuje, ten nie je".Ta zasada była niejako drugim nakazem w "kodeksie moralnym budowniczych komunizmu".
Bohaterka powieści, młoda nauczycielka, dostaje przydział pracy do szkoły powszechnej w niedużej miejscowości tuż przy niemieckiej granicy. Kobieta musi znaleźć sposób, aby przekonać do siebie tę zamkniętą w sobie społeczność. Musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, tak odmiennej od tej, w której żyła dotychczas. To osoba wykształconą, pochodząca z innego świata. Nie jest przygotowana do życia w surowym wiejskim otoczeniu, pełnym nieufności, intryg, zawiści i zła, gdzie ludzie nie spoufalają się tak łatwo z "nowymi". Od samego przyjazdu bohaterka spotyka się z niechęcią i nieufnością, nie tylko ze strony mieszkańców wsi, ale także kierownika szkoły. Borykając się z trudami codzienności nie poddaje się i próbuje nawiązywać dobre relacje towarzyskie z rówieśnikami z okolicznych miast.
Tygiel jest niejako własnym spojrzeniem autorki, a nawet kontynuacją tematów poruszanych w utworze Edwarda Redlińskiego Konopielka czy Siłaczka Stefana Żeromskiego. Powieść Krystyny Jarockiej w żadnej mierze nie jest naśladownictwem, wręcz przeciwnie. W sposób świadomy, ze swadą językową, opisuje pracę bohaterki na tle uwarunkowań tamtego trudnego okresu głębokiej komuny PRL-u.
Konkluzją zachęcającą do przeczytania tej niezwykle ciekawej książki niech będzie fragment książki: "Czy w tym tyglu, jakim jest życie - z jego brudem, ckliwością, niewiarą, szaleństwem i szarzyzną, gdzie cnoty obrastają szlamem przywar, a wady nie przekreślają ideałów, gdzie każdy czysty nurt ma swój kanał ścieków - czy w tym tyglu ona jedna ma ocalać swoją uczciwość?..."
Zapraszam do lektury!