-10%
€ 5,77
Opis
Ze wstępu Jadwigi Mizińskiej:
Po poemacie należałoby się spodziewać, jeśli już nie monumentalnej, to co najmniej dłuższej formy rozwijającej pewną wyraźną ideę. Jak szeroka rzeka meandrującej po rozległym obszarze i zbierającej mnóstwo dopływów: wtrąceń czy dygresji, ostatecznie jednak wpadającej do wspólnego morza. U Edy Ostrowskiej mamy natomiast rzecz krótką, dobitną, oszczędną, niemal ascetyczną. [...]
Poeta natchniony przez Boga, ma święte prawo buszować w gęstwinie uczuć, myśli, słów, gdyż jedynie wówczas może ułowić Nieogarnione. Nie musi - a nawet nie powinien - zamykać się w jakiejkolwiek, choćby i złotej, klatce. Zamiast wielomównego słownika wystarczy mu jeden kęs słowa. [...] Żeby jednak był on pożywny, trzeba zapłacić słoną cenę. Poezja to nieustanne zmaganie artysty z Bogiem o zaspokojenie głodów. Głodu metafizycznego, głodu nieskończoności.
Po poemacie należałoby się spodziewać, jeśli już nie monumentalnej, to co najmniej dłuższej formy rozwijającej pewną wyraźną ideę. Jak szeroka rzeka meandrującej po rozległym obszarze i zbierającej mnóstwo dopływów: wtrąceń czy dygresji, ostatecznie jednak wpadającej do wspólnego morza. U Edy Ostrowskiej mamy natomiast rzecz krótką, dobitną, oszczędną, niemal ascetyczną. [...]
Poeta natchniony przez Boga, ma święte prawo buszować w gęstwinie uczuć, myśli, słów, gdyż jedynie wówczas może ułowić Nieogarnione. Nie musi - a nawet nie powinien - zamykać się w jakiejkolwiek, choćby i złotej, klatce. Zamiast wielomównego słownika wystarczy mu jeden kęs słowa. [...] Żeby jednak był on pożywny, trzeba zapłacić słoną cenę. Poezja to nieustanne zmaganie artysty z Bogiem o zaspokojenie głodów. Głodu metafizycznego, głodu nieskończoności.
Wydanie
Rok wydania: 2017, oprawa: twarda
Opis wydania
Strony: 36, Format: 185x105x7 mm
Wydawnictwo
Kategoria