-10%
€ 8,66
Opis
Kapuściński czy Osiatyński, ale i przygodnie poznani pasażerowie pociągów, goście knajp, taksówkarze czy bywalcy warszawskiej księgarni Wrzenie Świata.
Projekt: prawda składa się z trzech części. W pierwszej jest zapisem intymnych przeżyć autora, który chowa się przed światem między malarstwem a muzyką. Część druga to Portret z pamięci czyli książka w książce. Część trzecia jest zapisem apetytu na życie, a precyzyjniej ujmując: apetytu na ludzi. Reporter Szczygieł nie ma żadnych zahamowań, aby przypadkowo poznane osoby pytać o ich osobistą filozofię. Spotkani ludzie powierzają mu swoje życiowe odkrycia.
Ktoś uważa, że trzeba zawsze mówić tak rzeczom małym.
Ktoś, że albo można należeć do ludzi, którzy wyrzucają krzesła, albo do ludzi, którzy dają krzesłom nowe życie.
Ktoś, że nie wolno dać zasnąć ślimakowi, bo nie wolno dać zasnąć miłości.
Co człowiek to inna prawda, zawsze poprzedzona błyskotliwym dialogiem lub zaskakującą opowieścią.
W moim amoku polowania na cudzą prawdę, doszło jednak do wielu przekroczeń pisze Szczygieł. Nie są to tylko prawdy, z których ktoś zwierzył się reporterowi. Pojawiają się prawdy wyczute, prawdy wyczytane, prawdy wykradzione. Także prawdy, które znienacka rodzą się we mnie, kiedy ktoś mnie sprowokuje.
Ze wszystkich książek Mariusza Szczygła to właśnie w Projekcie: prawda znajdziemy najwięcej gry między autorem a światem. Nie tylko reporter przeszukuje świat w poszukiwaniu zdań-kluczy. Czasem świat sam zgłasza się do reportera, na przykład pod postacią starszej kobiety: Ja, proszę pana powiedziała mam prawdę jak cegłę. I mogłabym nią pana uszkodzić.
Projekt: prawda składa się z trzech części. W pierwszej jest zapisem intymnych przeżyć autora, który chowa się przed światem między malarstwem a muzyką. Część druga to Portret z pamięci czyli książka w książce. Część trzecia jest zapisem apetytu na życie, a precyzyjniej ujmując: apetytu na ludzi. Reporter Szczygieł nie ma żadnych zahamowań, aby przypadkowo poznane osoby pytać o ich osobistą filozofię. Spotkani ludzie powierzają mu swoje życiowe odkrycia.
Ktoś uważa, że trzeba zawsze mówić tak rzeczom małym.
Ktoś, że albo można należeć do ludzi, którzy wyrzucają krzesła, albo do ludzi, którzy dają krzesłom nowe życie.
Ktoś, że nie wolno dać zasnąć ślimakowi, bo nie wolno dać zasnąć miłości.
Co człowiek to inna prawda, zawsze poprzedzona błyskotliwym dialogiem lub zaskakującą opowieścią.
W moim amoku polowania na cudzą prawdę, doszło jednak do wielu przekroczeń pisze Szczygieł. Nie są to tylko prawdy, z których ktoś zwierzył się reporterowi. Pojawiają się prawdy wyczute, prawdy wyczytane, prawdy wykradzione. Także prawdy, które znienacka rodzą się we mnie, kiedy ktoś mnie sprowokuje.
Ze wszystkich książek Mariusza Szczygła to właśnie w Projekcie: prawda znajdziemy najwięcej gry między autorem a światem. Nie tylko reporter przeszukuje świat w poszukiwaniu zdań-kluczy. Czasem świat sam zgłasza się do reportera, na przykład pod postacią starszej kobiety: Ja, proszę pana powiedziała mam prawdę jak cegłę. I mogłabym nią pana uszkodzić.
Wydanie
Rok wydania: 2016, oprawa: broszurowa
Opis wydania
Strony: 368
Wydawnictwo
Kategoria