-10%
€ 7,84
Opis
Bożena Fabiani sięga do tradycji mitologicznej w europejskiej sztuce nowożytnej. Przybliża dorobek kultury klasycznej na przykładach malarstwa, a niekiedy także rzeźby. Pokazuje trwałość tradycji, ciągłość wątków, które trafiły do sztuki głównie w okresie renesansu i zadomowiły się w niej na kilka następnych wieków. Wszystko po to, by ocalić choć cząstkę światowego dorobku malarstwa bez znajomości mitologii nie można bowiem zrozumieć tysięcy obrazów wchodzących w skład kanonu sztuki europejskiej. Jak pisze autorka: Wyobraźnię Greków i Rzymian zaludniały tłumy najrozmaitszych duchów dobrych i złych bóstw, bogów, półbogów, nimf, a wszystkie te istoty były w przekonaniu większości ówczesnych realne i należało żyć z nimi w zgodzie.
Mitologia, przekazywana przez wieki z pokolenia na pokolenie, stała się żywą częścią religii i egzystencji tych ludzi. Kiedy dziś bierzemy do ręki mity greckie i rzymskie, traktujemy je jak każdy inny wyraz literatury pięknej, a naukowiec dodatkowo widzi w nich źródło historyczne. Ale dla starożytnych Greków i Rzymian opowieści o bogach zawarte w tych dziełach były czymś więcej niż literaturą, stanowiły w pewnym sensie wyznanie wiary. Poznawali je już jako dzieci podczas wysłuchiwania opowieści Homera i innych autorów recytowano przecież na placach a także podczas świątynnych uroczystości, które były ważną częścią ich religii.
Autorka omawia te mity, którymi malarze inspirowali się chętnie i często, takie jak opowieść o Pigmalionie, królu Cypru, i jego ukochanej Galatei. Niekiedy także sięga do tych mniej znanych opowieści, do których możemy zaliczyć historię pięknej królewny Atalanty, która wzbraniała się przed zamążpójściem, a dla konkurentów do swej ręki wymyśliła okrutne zawody.
Bożena Fabiani skupia się na objaśnieniu tego, co przedstawiają dzieła, jednak nie pomija także samych artystów, którzy je tworzyli. Przypomina mniej znane fakty z życia malarzy, na przykład Jusepe de Ribery, rodowitego Hiszpana i syna szewca. Artysta osiadł w Neapolu, po czym postanowił nie dopuszczać na tamten teren żadnych obcych. Niedawno jeszcze sam przybysz, razem z pewnym malarzem Grekiem o nazwisku Belisario Corenzio oraz Neapolitańczykiem Gianbattistą Carracciolem założyli groźną organizację, tak zwaną Kabałę neapolitańską, która czynnie i bardzo skutecznie torpedowała artystyczne wysiłki innych malarzy. Doprowadzili na przykład do katastrofy statku wynajętego przez zakonników dozorujących prace budowlane przy katedrze, którym płynęli malarze z Bolonii, ale nie dopłynęli.
Poza śledzeniem tradycji mitologicznej w sztuce nowożytnej autorka opowiada także o zabytkach pompejańskich oraz kulturze antycznej na wyspie Capri rozdziały im poświęcone mogą posłużyć czytelnikom jako krótkie przewodniki po tych miejscach. Przewodnik po Pompejach może być przydatny zwłaszcza teraz, gdy Włosi nie pozwalają cudzoziemcom oprowadzać swoich grup po wykopaliskach. Opowieść o Capri jest zaś znakomitym przykładem zjawiska przeciwnego do dbałości o tradycję, jakie się widzi w Pompejach, mianowicie ilustruje bezpardonową zagładę antyku dokonaną przez mieszkańców Capri.
Epilog autorka poświęca wspomnieniu zmarłego niedawno Igora Mitoraja, zakochanego w antyku polskiego rzeźbiarza światowej sławy, który zaszczycił Bożenę Fabiani swoją przyjaźnią i przekonał do rzeźby współczesnej, tej czerpiącej piękno z odległej przeszłości. Jego dzieło wspaniale prezentuje się na tle ruin Pompejów, gdzie wiosną 2016 roku otwarto wielką wystawę Mitoraja, o której marzył, a której nie doczekał za życia.
Mitologia, przekazywana przez wieki z pokolenia na pokolenie, stała się żywą częścią religii i egzystencji tych ludzi. Kiedy dziś bierzemy do ręki mity greckie i rzymskie, traktujemy je jak każdy inny wyraz literatury pięknej, a naukowiec dodatkowo widzi w nich źródło historyczne. Ale dla starożytnych Greków i Rzymian opowieści o bogach zawarte w tych dziełach były czymś więcej niż literaturą, stanowiły w pewnym sensie wyznanie wiary. Poznawali je już jako dzieci podczas wysłuchiwania opowieści Homera i innych autorów recytowano przecież na placach a także podczas świątynnych uroczystości, które były ważną częścią ich religii.
Autorka omawia te mity, którymi malarze inspirowali się chętnie i często, takie jak opowieść o Pigmalionie, królu Cypru, i jego ukochanej Galatei. Niekiedy także sięga do tych mniej znanych opowieści, do których możemy zaliczyć historię pięknej królewny Atalanty, która wzbraniała się przed zamążpójściem, a dla konkurentów do swej ręki wymyśliła okrutne zawody.
Bożena Fabiani skupia się na objaśnieniu tego, co przedstawiają dzieła, jednak nie pomija także samych artystów, którzy je tworzyli. Przypomina mniej znane fakty z życia malarzy, na przykład Jusepe de Ribery, rodowitego Hiszpana i syna szewca. Artysta osiadł w Neapolu, po czym postanowił nie dopuszczać na tamten teren żadnych obcych. Niedawno jeszcze sam przybysz, razem z pewnym malarzem Grekiem o nazwisku Belisario Corenzio oraz Neapolitańczykiem Gianbattistą Carracciolem założyli groźną organizację, tak zwaną Kabałę neapolitańską, która czynnie i bardzo skutecznie torpedowała artystyczne wysiłki innych malarzy. Doprowadzili na przykład do katastrofy statku wynajętego przez zakonników dozorujących prace budowlane przy katedrze, którym płynęli malarze z Bolonii, ale nie dopłynęli.
Poza śledzeniem tradycji mitologicznej w sztuce nowożytnej autorka opowiada także o zabytkach pompejańskich oraz kulturze antycznej na wyspie Capri rozdziały im poświęcone mogą posłużyć czytelnikom jako krótkie przewodniki po tych miejscach. Przewodnik po Pompejach może być przydatny zwłaszcza teraz, gdy Włosi nie pozwalają cudzoziemcom oprowadzać swoich grup po wykopaliskach. Opowieść o Capri jest zaś znakomitym przykładem zjawiska przeciwnego do dbałości o tradycję, jakie się widzi w Pompejach, mianowicie ilustruje bezpardonową zagładę antyku dokonaną przez mieszkańców Capri.
Epilog autorka poświęca wspomnieniu zmarłego niedawno Igora Mitoraja, zakochanego w antyku polskiego rzeźbiarza światowej sławy, który zaszczycił Bożenę Fabiani swoją przyjaźnią i przekonał do rzeźby współczesnej, tej czerpiącej piękno z odległej przeszłości. Jego dzieło wspaniale prezentuje się na tle ruin Pompejów, gdzie wiosną 2016 roku otwarto wielką wystawę Mitoraja, o której marzył, a której nie doczekał za życia.
Wydanie
Rok wydania: 2017, oprawa: etui kartonowe
Opis wydania
Format: 14x12,5 cm
Wydawnictwo
Kategoria