Iga jest czterdziestoletnią, świeżo upieczoną rozwódką z niską samooceną, dorosłym synem i bagażem beznadziejnych wspomnień. Nieoczekiwanie podczas spaceru w parku spotyka atrakcyjnego mężczyznę. Opędza się od tego ciacha jak od komornika, ale to na nic. Na przyjęciu u przyjaciółki znowu zjawia się on. Zaczyna się dziać. Mózg lewituje za ciałem próbującym ogarnąć stado oszalałych ze szczęścia motyli. Uczucie rozkwita jednak splot zaskakujących wydarzeń wywraca poukładane dotąd życie kobiety do góry nogami. W międzyczasie talent z młodzieńczych lat daje o sobie znać. Iga zaczyna malować obrazy, które robią duże wrażenie na znawcach tematu. Obsypane kwieciem łąki nabierają niezwykłej aury na jej płótnach i wzbudzają zachwyt profesjonalistów. Z jednej strony sukcesy, z drugiej porażki. Bohaterkę unosi wysoka fala, która powoduje weryfikację dotychczasowych przekonań. Iga rozpaczliwie stwierdza, że w ogóle siebie nie znała, a iloraz inteligencji w sprawach damsko-męskich ma wysoce za niski. Czy naprawdę jest już za późno, by naprawić kaskadę błędów?