Lubimy widzieć świat przez pryzmat pewników, tymczasem większość ważnych decyzji, zarówno osobistych, jak i biznesowych, podejmujemy w warunkach niepewności z zawiązanymi oczami. Poza tym złudnie wydaje nam się, że nagromadzenie wielkiej wiedzy prowadzi do wielkiej mądrości. Tymczasem niekoniecznie. Zarówno przekonanie o posiadaniu wszelkich niezbędnych danych i informacji, jak również nieznajomość ograniczeń i limitów nauki bądź ignorowanie ich może być zgubne w skutkach. Niniejsza książka jest fundamentalną krytyką naiwnego racjonalizmu, jest ostrzem skierowanym przeciw arogancji intelektualnej, przeciw przekonaniu, że dobrze wiemy, jak działa świat i jak się po nim poruszać. Autor podpowiada w niej, jak nie dać się nabrać tym, którzy twierdzą, że potrafi ą otworzyć nam oczy, a także dostarcza szeregu rad pozwalających opanować sztukę chodzenia po lesie bez mapy.