Od niepamiętnych czasów aktywność militarna wymagała od wszystkich państw i społeczeństw wyjątkowego wysiłku i szczególnego zaangażowania, traktowana przez nie jako niezbędny środek zapewnienia sobie bezpieczeństwa, jak też prowadzenia ekspansji na zewnątrz. Dlatego wojskowość zazwyczaj uchodzi za nieodzowny składnik tożsamości każdej wspólnoty państwowej czy narodowej, za jedną z najbardziej rodzimych sfer życia zbiorowego w jej obrębie. Z drugiej strony, starając się nadać własnym siłom zbrojnym jak największą wartość i skuteczność, sięgano po obce osiągnięcia na tym polu, korzystając z wypracowanych gdzie indziej sposobów walki, jej narzędzi w postaci uzbrojenia i wyposażenia, czy też zasad organizacyjnych. Towarzyszyły temu w wielu państwach takie zjawiska jak masowe przyjmowanie cudzoziemców do służby w siłach zbrojnych czy włączanie obcych terminów do zasobów własnego słownictwa wojskowego. Zaczerpnięte z zewnątrz wzory częstokroć z biegiem czasu tak bardzo wtapiały się w rodzime tradycje militarne wielu państw i narodów, że dziś są uważane za ich integralną część. Zjawiskom z tego zakresu, jak też wiele pokrewnych im zagadnień, poświęciliśmy kolejny tom z cyklu Homo militans, którego tytuł brzmi: Swojskość oraz cudzoziemszczyzna. Z dziejów wojskowości polskiej i powszechnej.