Książka autorstwa Janusza Żołyńskiego udowadnia, że granica między naukami ścisłymi a humanistycznymi w istocie nie powinna istnieć. Będąc prawnikiem, czyli w istocie rzeczy humanistą, autor twierdzi, że w swoim czasie porzucił zainteresowanie obszarem nauk ścisłych, uznając, że należy oddzielić sferę sacrum od profanum. W swoim traktacie O znaczeniu matematyki w prawie pracy przyznaje, że rezygnacja z matematyki jako elementu paradygmatu, w ramach którego poruszać się winien humanista, była racjonalnie nieuzasadnionym błędem. Pozycja ta to również doskonała kontynuacja filozoficznego i praktycznego ujęcia problematyki prawa pracy, rozpoczętego już w cenionej książce Socjalizacja prawa pracy. Od chaosu do pokoju społecznego. Nie jest to książka łatwa, ale zdecydowania warta tego, by spróbować się z nią zmierzyć. Polecamy nie tylko matematykom i prawnikom.