Droga do odnalezienia siebie bywa długa i samotna. Hania przyszła na świat w rodzinie, dla której potomstwo nie jest błogosławieństwem losu ani darem od Boga, ale złem koniecznym. W małej podkarpackiej wsi, gdzie każdy dzień wypełnia rozpaczliwa walka z głodem oraz nędzą, kolejna gęba do wykarmienia to tylko dodatkowe zmartwienia i jeszcze więcej pracy. Mała Hania dorasta i coraz wyraźniej zdaje sobie sprawę z tego, że nigdy nie będzie jej dane to, czego tak bardzo pragnie: poczucie bezpieczeństwa, matczyna miłość i ciepło rodzinnego domu. Dzięki ogromnemu samozaparciu dzielnie pnie się po szczeblach edukacji, ucieka do miasta, a na studiach poznaje swojego przyszłego męża. Mogłoby się wydawać, że w końcu zostawiła przeszłość za sobą. To jednak dopiero początek jej dramatycznej historii Ta gorzka opowieść o życiu kobiety bezlitośnie doświadczonej przez los, zamkniętej w pętli własnych destrukcyjnych zachowań, porusza i zmusza do refleksji nad granicami miłości.