Kim jest dziewczynka w lustrze? O czym marzy? Co czuje? Czy czasem się boi? Dziewczynka w lustrze jest jak magiczne pudełko zamknięte między okładkami książki. Kiedy je otwieramy, uwalnia się magia dzieciństwa. Przenosimy się do epoki, w której zabawa jest światem, a cały świat zabawą.
Książka zaczyna się od utworu Dziewczynka: Wraz z moimi narodzinami narodziły się też dwie mamy: moja mama i mama, którą kiedyś zostanę. Ile dziewczynek zobaczyłabym w lustrze, co doskonale oddaje to magiczne przeglądanie się w szeregu luster.
Dla osób, które miały szczęśliwe dzieciństwo, książka ta jest zwierciadłem przeszłości. Te, które nie mają tak dobrych wspomnień, mogą dzięki niej przekazać ciepło własnemu dziecku i czerpać z tego doświadczenia, mogą wspólnie patrzeć w lustro: Co w nim widzisz? Swoją mamę, siebie jako małą dziewczynkę? Pokolenia dziewczyn i kobiet, które cię poprzedzały? Może siebie jako przyszłą dorosłą kobietę?Przewracając strony, możemy podziwiać magię słów Katalin Tasi i obrazów Hajnalki Szimonidesz. W tekście jest miękkość i ciepło, które pięknie oddaje stonowana kolorystyka stron i malowane ilustracje. Działają tak, że chcemy gładzić długie włosy mamy, dotykać płatków bukietu, który trzyma, czy delikatnej skóry małej siostry. Każdy wiersz stanowi, oparte na wspomnieniach, przemyślenia o rodzicach, dziadkach, przyjaźni, przemijaniu, starości czy oczekiwaniu rodzeństwa. Dziewczynka w lustrze to lektura o cieple, jakie dają więzy rodzinne i przyjacielskie, książka dotykająca istoty codzienności, potrzebna w świecie powszedniego zabiegania.