Przedmowa, czyli poeta na początku długiej, meandrycznej drogi.
Debiutant, który jednak zapewnił już sobie miejsce wśród reprezentantów
(białej) powojennej awangardy amerykańskiej i wśród twórców (białej)
beatnikowskiej wspólnoty; kontestator, który spod ich skrzydeł się na
naszych oczach wyrywa, rzucając wyzwanie ojcom, mistrzom i patronom.
Tom zaczyna od wierszy o trzech, połączonych z nim więziami rodzinnymi
kobietach, a kończy rozpoznaniem obcości, naznaczającej jego los i poezję:
afrykański blues / mnie nie zna. Tytułowy akt samobójczy odczytajmy
więc, pozostawiając na boku wątki autobiograficzne, jako zapowiedź
długoterminowego nicowania wszelkich tożsamości, zewnętrznych,
opresyjnych i uwikłanych w grę ideologicznych interesów.
Debiutancki tom Baraki w czujnym i językowo w pełni wiarygodnym
przekładzie Karola Poręby nie tylko wypełnia lukę w naszej wiedzy o historii
wiersza amerykańskiego, ale też, brzmiąc zaskakująco świeżo, może
wejść w żywy dialog z powstającą współcześnie nam poezją
Jerzy Jarniewicz