Nigdy nie czytałam tak głęboko poruszającej, złożonej powieści
- Jodi Picoult
Po sześćdziesięciu latach małżeństwa chcą odejść na własnych warunkach
Evelyn i Joseph właśnie podjęli decyzję, że najbliższy rok będzie ostatnim w ich życiu. Evelyn ma szybko postępującą chorobę Parkinsona, Joseph jak na 79-latka jest zdrowy, ale nie chce spędzić ani dnia bez swojej żony. Po sześćdziesięciu latach małżeństwa chcą odejść razem i na swoich warunkach.
Dla trójki ich dorosłych dzieci to szokująca wiadomość, której nie są w stanie przyjąć. Rodzice, zanim odejdą, chcą dodać każdemu z nich otuchy. Wspólnie wspominają swoją historię, która rozpoczyna się tuż przed wybuchem II wojny światowej i podąża przez kolejne dekady, naznaczone wydarzeniami takimi jak zamach na Johna F. Kennedy'ego, lądowanie na Księżycu, budowa muru berlińskiego czy pamiętny 11 września. To podróż śladami własnej przeszłości, pełnej radości i żalów, śmiechów i smutków, które przywiodły ich aż do tej chwili.