- Jestem Torkel Leifson, najlepszy bard plemienia Skagge. - Skald wypiął dumnie pierś. - A mają innych prócz ciebie? - uśmiechnął się ironicznie dowódca. - No... nie - odparł speszony Torkel () I powiedzmy sobie, Torkel coraz lepiej rozumiał, że tylko brak konkurencji dawał mu uprzywilejowaną pozycję. Granica pomiędzy składaniem szlachetnych rymów i kleceniem sprośnych wierszyków zaczęła się niebezpiecznie zacierać. Kto wie, jak potoczyłyby się dalej losy naszego skalda, gdyby tamtego dnia nie spotkał szlachetnej Sigrid... Oto Midgard, w którym Wikingowie po inwazji krakenów i jormungardzkich pomiotów porzucili żeglugę. Pogrążony w chaosie. Rasy zamieszkujące światy wód, powierzchni, podziemia i powietrza oddaliły się od siebie. Są już tylko bohaterami wieczornych bajań. I tylko gobliny nie pozwalają o sobie zapomnieć. Tajemnicze i przebiegłe stworzenia, knujące w głębinach ziemi. W miastach, których nazwy pochodzą od rozpaczliwego krzyku zabijanych jeńców. Być może z tej wojny zrodzi się nowy porządek. Być może to już kres dziejów ludzkości i nikt już nie dołączy do ucztujących w Valhalli. Może Midgard ma już nowych władców? Zanim dopełni się historia świata, Torkel wpadnie w wir zdarzeń, których nie pomieści żaden poemat. Widział burzę zmierzwionych, czarnych włosów i dziwaczny przedmiot, na którym siedziała podczas lotu. - Wiedźma... - wyszeptał Torkel głucho i poczuł, jak lodowaty dreszcz strachu przepływa wzdłuż jego kręgosłupa.
- Książki
- Artykuły
- Multimedia
- Zabawki
- Upominki
- Oferta Świąteczna
- Dla zwierząt
- Elektronika
- LEGO(R)
- Oferta Nagrodowa