Przymusowe zamknięcia kolejnych sektorów gospodarki i ograniczenia funkcjonowania (sławne już lockdowny) wywołane pandemią COVID-19, dewastują systemy gospodarcze w krajach rozwiniętego Zachodu (i coraz bardziej w Polsce). W ślad za tym, niczym złowrogi cień, pojawią się napięcia społeczne, które mogą doprowadzić do złamania kontraktu społecznego, na którym oparty jest cały ład międzyludzki w naszym kręgu cywilizacyjnym.
Jesteśmy na nieznanych wodach. Podręczniki ekonomii nie odpowiadają na pytanie, co się wydarzy po czymś takim. Nigdy nie było również na planecie Ziemia takiego starcia gigantów jak Chiny i USA, obu tak ważnych dla globalnego łańcucha dostaw zglobalizowanej gospodarki i dla architektury bezpieczeństwa. Obu z ambicjami do dominacji w globalnym systemie sprawczości.
To przemożnie wpłynie na procesy polityczne. Musimy zająć się w Polsce modelowaniem scenariuszy przyszłości NATYCHMIAST. Globalne płyty tektoniczne ruszyły. Nie ma powrotu do sytuacji poprzedniej.
Historia się nie tylko nie skończyła. Ona właśnie przygotowuje akcję wyprowadzenia nam lewego prostego, oby nie kończącego. Po nim może być jeszcze sierpowy, podbródkowy i znów lewy prosty. Może też być cała kombinacja ciosów.
Teksty zawarte w niniejszej książce były przez te wszystkie lata, począwszy jeszcze od 2012 roku, wołaniem o zmierzenie się Rzeczpospolitej z przeznaczeniem i historią. Z historią, która się nie skończyła i nie zamierzała się nigdy kończyć. Kto wie, może dla nas się dopiero zaczyna.
Musimy jedynie nauczyć się (lub przypomnieć sobie) krok bokserski, uniki, technikę, poprawić szybkość, wytrzymałość, muskulaturę. By po zawodach stać mocno na nogach. Nie leżeć na deskach.