Dlaczego jest tak źle, skoro jest tak dobrze? Dlaczego mimo rosnącego dobrobytu w naszym kraju powinien nas martwić kierunek, w którym zmierza polski system polityczny i gospodarczy? Polska naszych możliwości rozjeżdża się z Polską marzeń tych, którzy chcieliby wspólnoty wolnych obywateli, która nie ogranicza wolności jednostki, lecz koordynuje wspólne działania w tych kwestiach, w których współdziałanie jest konieczne.
Stefan Sękowski pisze o ideach, które mogłyby pomóc nam urządzić lepsze państwo, bardziej wolną i sprawiedliwą gospodarkę oraz wspólnotowe społeczeństwo. Ideach czerpiących ze źródła katolickiej nauki społecznej, klasycznego liberalizmu, chrześcijańskiego liberalizmu czy republikanizmu. O tym, że warto mieć w sercu swoją ulubioną utopię, która ma być dla nas jak latarnia wskazująca kierunek, ale jednocześnie nie być idee fixe, którą się realizuje bez względu na skutki. I o tym, że rzeczywistość jest złożona i bardziej skomplikowana niż się wielu ideologom wydaje.