Thriller z nadprzyrodzonymi elementami w duchu książek Stephena Kinga, który przeraża i zaskakuje.
Młoda policjantka Alba jest przekonana, że Sundby, do którego musiała się przeprowadzić po napaści na kolegę, to małe miasteczko, w którym kompletnie nic się nie dzieje.
Myli się.
Leo, ojciec żwawej czterolatki, wierzy, że przeprowadzka na idylliczną farmę pomoże całej rodzinie uleczyć rany po stracie starszej córki.
Myli się.
Żona Leo, Marika, nie może pozbyć się wrażenia, że z farmą jest coś nie tak, a co więcej - że niebawem wydarzy się coś przerażającego.
I ma rację.
Smutek po stracie, próby odtworzenia tego, co zostało utracone i rysy, które zostają już na zawsze.
Trzymająca w napięciu powieść Camilli Grebe i jej syna, Carla-Davida Prsona, to thriller, który zwala z nóg.
Książka tak świetna, że wręcz nasuwa się określenie - genialna.
"Kristiansbladet"
Fascynujący thriller, od którego trudno się oderwać.
"Posten"