Historia współczesnej Rosji to historia ambicji jednego człowieka
Wszystko zaczęło się w 1999 roku. Dziesięć lat po upokarzającym wycofaniu się Związku Radzieckiego z Afganistanu premierem Rosji został Władimir Władimirowicz Putin. Niecałe dwa miesiące później wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Czeczenii.
Czeczenia okazała się jednak tylko pierwszym z licznych teatrów wojen Putina. Jak wielu carów potraktował on armię jako narzędzie do przywrócenia podupadłemu imperium statusu pełnoprawnej superpotęgi.
Mocarstwowe dążenia Putina nie od zawsze były tak oczywiste jak obecnie. W pierwszych latach rządów skutecznie wmówił swoim rodakom, że świat zagraża ich bezpieczeństwu. Jak więc doszło do tego, że to Rosja zaczęła zagrażać światu? A człowiek, który mówił kiedyś o przystąpieniu Rosji do NATO, teraz grozi wojną temu samemu Sojuszowi?
Na to i wiele innych pytań odpowiedzi szuka Mark Galeotti, specjalista ds. Rosji oraz zagadnień z zakresu bezpieczeństwa. Brytyjski historyk wraca m. in. do Czeczenii, Gruzji czy Syrii, analizując taktyczne i strategiczne posunięcia rosyjskich sił. Wszystko po to, by spojrzeć na ostatnie ćwierćwiecze z perspektywy wojen rozpętanych przez Władimira Putina.